Twórca nominowanej do Oscara animacji
"Kubo i dwie struny" Travis Knight wyreżyseruje pierwszy z serii spin-offów
"Transformers".
Bohaterem filmu będzie Bumblebee. Robot kamuflujący się jako żółty Chevrolet Camaro jest jedną z bardziej rozpoznawalnych postaci serii. Po tym, jak w finale
"Wieku zagłady" Optimus Prime wyruszył w kosmiczną podróż w poszukiwaniu twórców swojej rasy, bohater awansował na dowódcę autobotów.
Autorką scenariusza jest
Christina Hodson. Stanowiska producentów piastują m.in.
Michael Bay i
Steven Spielberg. Premierę filmu zaplanowano na 8 czerwca 2018.
Nim zobaczymy film o przygodach Bumblebee, do kin trafią
"Transformers 5". Widowisko ma pełnić rolę furtki dla serii spin-offów, prequeli i crossoverów, które planuje wytwórnia Paramount. Akcja filmu ma biec dwutorowo. Pierwszy wątek będzie opowieścią o tym, jak grany przez
Marka Wahlberga Yeager w towarzystwie Dinobotów będzie usiłował ocalić Ziemię przed zbliżającym się zagrożeniem. Druga nić fabularna pokaże Optimusa Prime'a, który przemierza kosmos w poszukiwaniu twórców swojej rasy. Ma to doprowadzić do jego spotkania z potężną istotą znaną jako Unicron. Scenariusz napisali Art Macum i
Matt Holloway (
"Iron Man") do spółki z
Kenem Nolanem (
"Helikopter w ogniu"). Michael Bay zarzeka się, że będzie to ostatnia część
"Transformers", pod którą podpisze się jako reżyser. Przypomnijmy jednak, że twórca
"Bad Boys" powtarza to samo od premiery trójki.