Po pierwsze to skąd weżniesz rosomaka w 1993r no chyba ze z ZOO ;)

Po drugie to sam jesteś durny. Akurat dowodzący bezpośrednio akcją generał był najmniej winny. prosił przed akcją o wsparcie ale mu odmówiono. Zresztą to nie była pierwsza akcja tego typu. Wcześniejsze udały się bez problemu dlatego na ich podstawie nie nakręcono dramatu wojennego ;) A dowodzący akacją miał to czego brakuje wielu naszym współczesnym wojskowym czyli honor, całe niepowodzenia kaci wziął na swoje barki .

Ultra honor - Japoński by popełnił seppuku więc nie mów że ten kolo miał honor.

A polski w myśl ogonie panującej zasady spychologii zwalił by wszytki niepowodzenia na podwładnych i wyzwał by ich od debili.

A przez top sepiku to Japonia przegrała wojnę. Zamiast wyciągać wnioski z niepowodzeń to się zabijali ;))

taaaa. nie wypruł sobie flaków to nie ma honoru. chyba u ciebie w domu taka tradycja bo nie wiem skąd ten pomysł co ma japonia do usa.

1. Wykorzystanie AC-130 w tej akcji nie miało żadnego sensu. Nie mogłyby one współpracować z helikopterami, bo te, latające niżej, musiałyby cały czas schodzić im z linii strzału. Poza tym ich broń rozniosłaby to miasto w proch, a nie o to chodziło. Co do czołgów, masz rację.
2. Wbrew temu, co pokazuje film strzelanie z RPG do Black Hawków równało się próbie samobójczej, prędzej przez siłę odrzutu zginąłby strzelec, niż pocisk doleciałby do helikoptera, który i tak był niesamowicie odporny na ostrzał. Dopiero kilka dni przed tą akcją został strącony pierwszy helikopter, a poprzednie akcje przebiegły bez problemu, więc nikt problemu nie dostrzegał.

I nie pisz o żadnym durnym generałku, jak nie znasz dokładnie tej sprawy.

1 - Chyba widziałeś że na nich szła cała armada uzbrojonych wrogów a żaden helikopter wtedy nie latał - Jedna 105mm lub kilka 65 i bo bandzie
2 - Owszem ale oni wiedzieli jak trafiać - Zauważ że trafili w śmigło z tyłu - a te nie są tak mocne jak kadłub (da się je uszkodzić nawet karabinem snajperskim).

Oczywiście, że helikoptery wtedy latały, a do takich armad wrogów też nie mogli strzelać z podobnych przyczyn, jak nie mogli strzelać do bydła bezczeszczącego zwłoki Shugharta. Zawsze mogli znajdować się tam cywile, a media od razu podchwyciłyby temat i uznały, że to ludobójstwo.

ludobójstwo nie ludobójstwo, ale tak się powinno robić. To jest wojna, i jak ktoś trzyma z wrogiem to należy mu się śmierć jak wrogowi.

Tak jak napisałem, kluczem są tu media, które szybko by podchwyciły temat i doprowadziły do ruiny całe dowództwo.

Co do tego ac-130 to przegięcie bo on to by plamę z miasta zostawił. Te małe helikoptery + ten szybki karabin z 6'cioma lufami i rozwalać każdego kto biegnie z rebeliantami (jak biegną to ich wspierają = wybić).

2. Większej głupoty nie słyszałem. Nie ma szans, żeby móc przycelować w tylne śmigło a tym bardziej przez niewytrenowanego cherlaka. Oni celowali w samolot, ale że udało im się na farta trafić w tyle śmigło to inna historia

Niech wam będzie - Generał ponosił minimum winy - Za wszystko te pajace z waszyngtonu odpowiadają.

bzdura, generała rozlicza się z tego czy osiągnął cel, a nie z tego czy nie miał strat, szczególnie w proporcji do wroga 18/1000
no chyba, że to ruski generał w czasie II WŚ, wtedy straty są mile widziane ;-)
niemal zawsze siły użyte w walce są niedoszacowane (co się okazuje po fakcie), taka już jest taktyka wojskowa,
przecież wystarczyło wysłać piechotę zmechanizowaną i byłoby po temacie,

Nie mieli szans na przeżycie bo większość z nich to idioci którzy myśleli że są na wakacjach co widać doskonale w scenie przygotowań do wyruszenia na akcję. Jeśli dobrze pamiętam to tylko jeden koleś zabrał manierkę z wodą LOL! Jakby tego było mało to jeszcze powyjmowali pancerne blachy z kamizelek bo się bali że się spocą za bardzo, także później padali jak muchy od kul i odłamków. Na cały oddział chyba tylko dwóch wpadło na pomysł żeby zabrać noktowizor. Przez takie zachowanie nie tylko oni oberwali ale także ich kumple których nie miał kto osłaniać gdy ci idioci byli zajęci krwawieniem ;] To jest sytuacja niedopuszczalna i powinna być surowo karana.Także pomijając całą sprawę interwencji zbrojnych USA i ich przebieg nie można powiedzieć, że dowództwo zawiodło. Zostali wyszkoleni, mieli zapewniony sprzęt każdej maści a skoro myśleli że na akcji bezpieczeństwo zapewni im fryzura alla naleśnik ... to swiadczy głównie o nich.

... wojsko praktycznie na okrągło wprowadza ulepszenia do sprzętu i korzysta z najnowszych patentów ułatwiających przetrwanie żołnierzowi (nie mówię o wojsku polskim oczywiście) a skoro taki jeden czy drugi ciołek myśli że jest kuloodporny to niech lepiej siedzi dalej z padem od playstation i gra w COD'a a nie jedzie na misję.

To był '93 rok.

Blackburn (pewnie źle napisałem ale chodzi mi o tego co wypadł) to kompletny idiota - Nie dość że przez niego konwój się rozdzielił to jeszcze kłopotu narobił bo myślał że wojna to zabawa.

No cóż wypadki się zdarzają tym bardziej że akurat w chwili gdy ten się wychylił to pilot zrobił gwałtowny ruch żeby uniknąć pocisku.

Po obejrzeniu tego flmu wiem czemu usa przegrywa wszystkie wojny ;] Skoro mają komandosów z epilepsją, astmą a do tego na akcję wysyłają ludzi którzy całe życie spedzili za maszyną do pisania i sa specialistami w parzeniu kawy.

On się nawet liny/uchwytu nie złapał a każdy zanim na line wskoczy trzyma się jedną ręką uchwytu - Myślał że to będzie beztroskie zabijanie jak ten murzyn.

Piszecie tak, jakby film był wiernym odwzorowaniem wydarzeń. Poczytajcie książkę Marka Bowdena o tym samym tytule, na podstawie której powstał film. Jest ona relacją z pola walki spisaną na podstawie rozmów z żołnierzami. Tam jest napisane, że nikt dokładnie nie wie, jak się to stało, że Blackburn wypadł ze śmigłowca. Nikt tego nie widział. Reżyser musiał to jakoś pokazać i nie świadczy to o tym, że tak to dokładnie wyglądało. Tak podchodźcie do wszystkich scen w tym filmie. To jest tylko ekranizacja wydarzeń.

Ciołek to ty jesteś ;) To nie była ich pierwsza tego typu akcja w somali. Nie mieli dostępu do wróża Macieja akacja miała trwać góra godzinę więc poco dźwigać zbędne gadżety.

No i faktycznie USA przegrało wszystkie wojny ;) Nie ma co .

Wojna to nie partyjka szachów z kolegą przy szklaneczce wina. Decyzje podejmuje się w bitewnym chaosie, dynamicznie niemieniający się okolicznościowy przyrody itp. Ty byś pewnie po minucie ram nawalił w gacie ale siedząc w ciepłych paptutkac to łatwo ich od idiotów wyzywać .

Co ty wiesz o zabijaniu?

A ty?

Dlaczego Blackburna uważasz za kompletnego idiotę? Dlatego, że z nieswojej winy podczas fast-rope spadł z UH-60 w momencie gdy śmigłowiec dostaje RPG? W filmie było to tak przedstawione. W rzeczywistości podczas zjeżdżania dostał postrzał i puścił się liny. Co do całej akcji to na rezultat wpłynęła rutyna. Akcja 30 minut, rach ciach i po sprawie. Żołnierze się do niej nie przygotowali.

W oryginalnym przebiegu wydarzeń w momencie, gdy żołnierze skakali ze śmigłowców, nie było jeszcze ostrzału. Nie było żadnego RPG. Nawiasem mówiąc ta scena, w której pilot robi unik przed pociskiem RPG, jest nierealna. RPG leci zbyt szybko, żeby na krótkim dystansie pilot zdążył go zauważyć i zareagować. Więc to jest trochę bajeczka. Takie kwiatki wkłada się, żeby podnieść widowiskowość scen i jest ich więcej w tym filmie.

Co jeszcze napiszesz? Już się od ciebie dowiedziałem, że USA powinno w '32 roku wysłać swoje wojska przeciw Stalinowi, a teraz nazywasz idiotą człowieka, który w trakcie przymierzania się do zjazdu na linie dostał postrzał i wypadł z helikoptera.

Bo nim był - Myślał że będzie sobie zabijać Somalijczyków od pyknięcia - A go lina załatwiła.

...

Zero wyszkolenia - Ledwo przylazł do obozu i już go na akcje wysłali.

No dawaj jeszcze, coraz lepiej się robi.

Starszy Szeregowy - Ogromne doświadczenie.

Dobra, już widać, że trollujesz.

Sam trollujesz - Masz słabe argumenty i nie możesz się z tym pogodzić.

Hahaha, made my day.

A myślisz, że co? Że wysyła się samych sierżantów i poruczników na akcje? Tak szczerze mówiąc, gówno wiesz, nie znasz się ani trochę na wojskowości i próbujesz być fajny...
Ty chcesz nam wmówić, że przeszkolony Ranger jest pierdołą. Ty wiesz jaki tam jest trening? Jeśli ktoś zawali jedno ćwiczenie jest wywalany, albo zaczyna od początku.
Podaj mi swoje argumenty, które nie będą w stylu: mogli zrzucić bombę atomową, itp.

Porównaj sobie ich ,,głaskanie" do trening armii rosyjskiej.

Litości ty kompletnie nie masz pojęcia o temacie . Myślisz ze on prosto z cywila przyszedł . Został przeniesiony z innego podziału !

O znalazł się ten co ma - Zawalił całą akcję i tyle w temacie.

http://www.youtube.com/watch?v=v1PBptSDIh8

Widać twoją inteligencje.

Niedopuszczalne i surowo karane, to powinno być dopuszczanie takich ludzi, jak ty do komentowania spraw, o których się nie ma bladego pojęcia. Uzasadnisz jakoś swoją ocenę 2, czy nie dasz rady?

No ciekaw jestem czy bylibyście tacy radośni i klepali po pustych główkach kolegów z oddziału którzy tak nonszalancko podchodzą do sprawy przygotowań do akcji i zmniejszają szanse na to że wrócicie cali i zdrowi do domu.Po to są setki godzin ćwiczeń i wkuwanie regulaminu żeby wszystko wykonywać automatycznie włącznie z pakowaniem sprzętu a każdy zołnierz ma odgórnie określone minimum które musi wziąć na akcje.To że mieli tam burdel i nikt tego nie pilnował to inna sprawa. Co to w ogóle za argument że jechali na godzinną akcje ;D ? Co na godzinnej akcji nie można zginąć? Widać że to ty nie masz pojęcia o tych sprawach. Ciekaw jestem gdzie wy specialisty byliście szkoleni skoro macie takie podejscie do tematu?

Powiedz polkur w której wojnie USA odniosło zwycięstwo? Może na Grenadzie? ;D Tylko jak powiesz że Wietnam albo Afganistan to w ogóle nie mamy o czym gadać.

Co ty pier_olisz za przeproszeniem?

Obejrzałeś film i myślisz, że wszystko działo się tak samo wtedy? Zapewne o to ci głównie chodzi, więc musisz wiedzieć, że Joyce w rzeczywistości NIE WYJĄŁ płyty z kamizelki kuloodpornej, pocisk trafił go w dolną część pleców (tam, gdzie płyta już nie sięga), przebił serce i zatrzymał się na kevlarze z przodu. Co do noktowizorów, to branie ich na takie akcje nie ma żadnego sensu.

Ale jaja - Nie błaźnij się - Skoro dostał w plecy to nie mogło go trafić w serce.

Bądź już cicho, serio, mógłbym przepisać cytat z książki o tym mówiący, ale nie chce mi się szukać.

Przepiszę cytat z władcy pierścienia - Uwierz że las ożyje bo go tworzą Enty -.-.

Bo cholera, dostał postrzał pod odpowiednim kątem ..?

Pewnie, że nie - każdy głupi wie, że serce od tyłu chroni naturalna płyta pancerna, sprawiająca, że można w nie trafić tylko waląc od przodu. Każdy głupi to wie... co oznacza, że jeśli jesteś mądry, wiesz, że to brednie.

Co post zdradzasz się ze swoją skrajną niewiedzą we wszystkich zagadnieniach, jakich się dotykasz - ale to ci wcale nie przeszkadza pyskować mądrzejszym od ciebie.

Kolejny generał - Nie umiecie odróżnić Mig-a od SU więc o czym my mówimy - Nadjechałby T-80 z ubarwieniem pustynnym i stwierdzilibyście że to Abrams.

A sztandar ludu jest czerwony.

Swoją drogą, to pieprzenie brzmi pięknie w ustach tego, kto chciał Amerykanom w 1992 roku dać Rosomaki. Psychologia zna to zjawisko - nazywa się "projekcja".