Witam! Od kiedy pierwszy raz zobaczyłem ten film to zawsze mnie frapowało jedno, czyli Kowalewski był polskiego pochodzenia? Szukałem trochę w necie, ale o jego pochodzeniu nic nie znalazłem.
Z góry dzięki za odpowiedź!
Pozdrawiam,
Amerykańscy peacekeeperzy wpadają na cudzą ziemię i strasznie zdziwieni, że nikt ich nie lubi. I że strasznie Araby to terroryści. A czym się różnią właśnie oni od polskich partyzantów? Przecież oni też bronią kraju przed najeźdźcą.
Kolejnych trzystu, bezsensowna nudna strzelaninka brak jakiegokolwiek sensu a ocena taka wysoka teraz robi sie takie właśnie filmy w których nie ma praktycznie nic , 3 godziny zmarnowane dno
Pewnie wywołam burzę moją opinią patrząc na ocenę filmu ale za bardzo nie rozumiem po
co nakręcono ten film. Czy tylko po to aby pokazać dzielnych Amerykanów na polu walki?
Jeżeli scenariusz to po prostu opis jednej akcji to znaczy, że Ridley Scott poszedł na
łatwiznę bazując na efektach specjalnych, scenach walk...
``Tu nie chodzi o bohaterstwo lecz o kolege z oddzialu..`` te slowa najlepiej podkreslaja sens tego filmu...dla mnie najlepszy film o wspolczesnych dzialaniach wojennych..Kapitalne zdjecia,scenariusz..wszystko idealnie oblane (jak pysznym sosem) doskonala muzyka Hansa Zimmera...Gortoz a ran-odplywam
szczerze ze zmeczyl mnie ten film, w pewnym momencie az usnalem, nie wiem, caly czas tylko jakis chaos i strzelanie, az musialem glos troche przyciszyć. lLubie filmy wojenne(Szeregowiec Ryan, Sztandar Chwały, Listy z Iwo Jimy albo ostatnio 9 Kompania lecial) ale ten jakos tak srednio
Moim zdaniem akcja dwóch żołnierzy jednostki specjalnej Delta Force, gdy poświęcają życie próbując ratować życie pilotowi Black Hawka. Natomiast totalnie wymiatają dawaj kolesie z M249 SAW, którzy gonią za oddziałem. No i ostatnia scena gdzie Hoot rozmawia z Eversmannem, mówiąc mu kilka słów o wojnie.
To jest tak amerykańsko-głupie, że aż ciężko takie scenki zdzierżyć. Obejrzałem ten film nie będąc pewnym czy kiedykolwiek wcześniej go widziałem i jedyna scenka, którą skojarzyłem to wrzucenie z dużej odległości granata do otwartego okna - to było akurat dobre.
Jeden z bardziej realistycznych filmów wojennych. Brudny i krwawy. Eric Bana przykuwa uwagę. Jedna z bardziej charakterystycznych postaci w tym filmie. Warty obejrzenia. 8 gwiazdek ode mnie tylko dlatego że oglądałam ,,Czas apokalipsy,, a do tego filmu to ciężko się zbliżyć bo daje mu 10.
Film wojenny, który nie jest filmem antywojennym. Wojna to też braterstwo broni i adrenalina walki. Piękna uczucia, dla niejednego mężczyzny nie ma nic lepszego na świecie. Czy ten, co mu nogi urwało, nadal tak to widzi? Niech widz odpowie sobie sam.
Oczywiście film świetny , muzyka , obsada , zdjęcia Iziaka (Oscar zasłużony) ale główny wróg czy Somalijczcy to debile niepoważni z rakietami.
Bo ok jak celują w Helikoptery to ok muszą odpowiednią pozycje znaleść i strzelić oraz muszą chybić ma to sens ale po jak chcą zabić Amerykanina TO STRZELAJĄ NA OŚLEP I...
Ridley Scott słynie z dbałości o szczegóły, a mnie nie przekonali aktorzy obsadzeni do ról komandosów. Młodzi, chudzi, z aksamitnymi nie znającymi trudów życia i służby twarzyczkami, niepoważni i dowcipkujący nawet na akcji. Nie pasują do elitarnej grupy żołnierzy.
Szukam filmów o podobnej tematyce jak "Helikopter w ogniu" bądź "Ocalony". Oczywiście w miare
dobrze zrealizowanych...
Jako film akcji jest to arcydzieło pod każdym względem. Jako film wojenny jest trochę słabiej a jako film jest przyzwoicie. Wybitne zdjęcia Sławomira Idziaka, świetnie zrealizowane sceny akcji, niezapomniana muzyka Hansa Zimmera i genialna reżyseria. Jest to przede wszystkim film akcji więc gorąco polecam.
Mogło przeżyć gdyby nie głupota Waszyngtonu - Oto podstawowe błędy Waszyngtonu i Generała.
1: Brak zgody na wykorzystanie latającej fortecy(AC-130) i lekkich pojazdów opancerzonych(zapewne Rosomaki albo M113). Gdyby udostępniono obydwie te opcje to a) Ac zmiótł by duże grupki buntowników b) M113 zapewniłby taką...